Wzrost produkcji samochodów w Europie

Kwestie dotyczące produkcji samochodów w Europie od dłuższego czasu nie wyglądały najlepiej. To właśnie dlatego radować może nas każda informacja, które niesie ze sobą choć trochę optymizmu, a o takiej sytuacji zdecydowanie możemy mówić w tym momencie.

Produkcja samochodów mocno zachwiana – dlaczego tak jest?

Pandemia koronawirusa znacząco wpłynęła na naprawdę wiele sektorów naszego życia. Konsekwencje COVID-19, mimo że ten już powoli zanika i coraz mniej uwagi poświęcamy tej chorobie, widzimy doskonale chociażby teraz. Nie można w tym kontekście pominąć chociażby kryzysu ekonomicznego oraz inflacji, która choć wydaje się hamować, nadal mocno odbija się na każdej osobie, a jeżeli widzimy w niektórych sytuacjach jej spadki, są one niestety znikome. Osoby nieśledzące mocno rynku motoryzacyjnego mogą być jednak zaskoczone tym, jak bardzo branża automotive oberwała na skutek pandemii.

O ile z łatwością można wyjaśnić spadki w liczbie sprzedawanych samochodów – w obliczu pandemii wiele osób miało na głowie zupełnie inne problemy, czy wydatki niż nowe auto – tak problemy dotyczące produkcji tychże pojazdów wymagają poświęcenia im trochę więcej uwagi. Przede wszystkim sporym problemem są niedobory półprzewodników – jeden z ich największych eksporterów, czyli Chiny, stosuje taktykę zero-COVID, co sprawia, że nadal ich produkcja często jest zachwiana, a na dodatek praca i nauka zdalna sprawiły, że skupienie zostało przekierowane na sprzęt elektroniczny.

Nie można oczywiście w tym wszystkim zapominać o pozrywanych łańcuchach dostaw, co miało spory wpływ chociażby na dostawy części do samochodów, przerwach w działaniu fabryk na skutek zachorowań na COVID-19, a także większych kosztach działania zakładów i produkcji, co oczywiście wiąże się z kryzysem i inflacją. Wszystkie te kwestie znacząco wpłynęły na to, że auta wyjeżdżały od paru lat z fabryk z o wiele mniejszą częstotliwością, a odczuć ten stan rzeczy mogło naprawdę wielu potencjalnych klientów, którzy albo muszą zapłacić za swoje auta więcej, albo muszą czekać na swoje zamówienie nawet kilkanaście dodatkowych miesięcy.

Pierwsze od dawna wzrosty w produkcji samochodów

Sytuacja w branży motoryzacyjnej jest więc obecnie nie do pozazdroszczenia, lecz wcale nie oznacza to, że nie widzimy żadnych wskazówek pokazujących nam, że stan rzeczy nie może ulec żadnej poprawie. Idealnie pokazują to najnowsze dane, które rzeczywiście jesteśmy w stanie przyjmować ze sporą dawką optymizmu. Co one nam jednak pokazują?

Spójrzmy na poszczególne państwa, które idealnie ukazują trendy w globalnej motoryzacji. W Wielkiej Brytanii na przykład w październiku produkcja zwiększyła się o 7,4 procent względem września. W Czechach w zakładach Skoda Auto również w październiku wyprodukowano aż o 61,5 procent więcej egzemplarzy niż w październiku 2021 roku. W rumuńskich fabrykach, gdzie najczęściej składane są pojazdy Dacii, produkcja względem poprzedniego roku wzrosła o niemal sto procent. Są to wyniki wręcz rewelacyjne!

Nagła poprawa sytuacji przenosi się na prognozy roczne

Choć wydawało się, że rok 2022 będzie dla branży motoryzacyjnej równie fatalny, co rok 2021, a niektóre prognozy pokazywały, że może być jeszcze gorzej, w drugim półroczu widzimy spore odbicie. Według danych z października, przez 10 miesięcy 2022 roku wyprodukowano o 3,5 procent więcej samochodów niż przez cały 2021 rok. W Niemczech zaś różnica pomiędzy okresem styczeń-październik 2021 a styczeń-październik 2022 wynosi już 10 procent. To spore różnice, które niosą za sobą naprawdę pozytywne wieści dla całego rynku.

Czy widzimy początek końca kryzysu w branży motoryzacyjnej?

Oczywiście na ten moment powinniśmy być dalecy od popadania w hurraoptymizm. Mimo wszystko sytuacja jest nadal nie najlepsza i nie możemy być pewni, że tendencja zwyżkowa, którą możemy obecnie obserwować, utrzyma się na dłużej – na obecną sytuację wpływa bowiem naprawdę ogromna liczba czynników. Powinniśmy być więc pozytywni względem wspominanych wyżej statystyk, lecz naiwnością byłoby myśleć, że wszelkie problemy są już za nami.