Najważniejsze premiery motoryzacyjne w 2022 roku

Motoryzacja znajduje się obecnie w okresie niezwykle przejściowym. Rok 2022 ma być momentem premier dla wielu aut spalinowych, lecz czas na ich zakup bardzo szybko się kurczy. Jakie ciekawe auta zadebiutują na rynku w roku 2022?

Motoryzacja w 2022 roku

Przed całą branżą motoryzacyjną naprawdę trudny rok. O ile udało się producentom podnieść po pandemii koronawirusa, która wręcz zdemolowała wyniki sprzedażowe na początku 2020 roku, tak kryzysu dostępności półprzewodników ominąć już nie można. Praktycznie każdy producent ma wielkie braki w produkcji i auta, które powinny być zbudowane, a wciąż stoją niekompletne jest liczona w milionach. Zmienić ma się to w połowie 2022 roku, gdy dostępność półprzewodników wróci do swego normalnego poziomu. Do wtedy liczba aut w salonach będzie jednak wciąż dość mocno ograniczona.

Jakie czekają nas premiery?

2022 rok to moment na elektryczne nowe samochody – trzeba już się powoli nastawiać na to, że takiej liczby aut spalinowych w premierach już nie spotkamy.  Dzieje się tak ponieważ coraz większa liczba producentów przygotowuje się do nowych regulacji, które poszczególne kraje będą wprowadzać w latach 2030-2040 i mają one zakazać sprzedaży samochodów z konwencjonalnymi silnikami spalinowymi. Takich aut ciągle jest jednak sporo w premierach. Zmiany w tej kwestii będą jednak postępować coraz szybciej.

Alfa Romeo Tonale

Chce się powiedzieć nareszcie. Nad Tonale Alfa Romeo pracuje od kilku lat. Teraz wygląda na to, że projekt ten wreszcie ma się ku końcowi i już niebawem zobaczymy Tonale w salonach Alfy Romeo. Model ten może uratować tego producenta z bardzo ograniczoną gamą aut przez to, że zawiera w sobie dwie najważniejsze cechy dla nowoczesnej motoryzacji – jest to crossover z jednostką hybrydową. Tonale ma być dostępne jako zwykła hybryda, jak i hybryda Plug-in, a w gamie plasuje się poziom niżej niż Stelvio, czyli jako kompaktowy crossover.

Honda Civic

Jeśli twoim marzeniem jest Honda Civic z benzynowym silnikiem pod maską to koniec twoich marzeń. Wprowadzenie najnowszej generacji Civica na europejski rynek oznacza, że w ofercie producenta z Japonii znajdziemy już tylko i wyłącznie auta hybrydowe lub elektryczne. Taki ruch nie może dziwić, gdyż normy emisji spalin są tu dość rygorystycznie, a auta z tego segmentu w tym momencie to jednak głównie hybrydy co pokazuje największy rywal Hondy Civic – Toyota Corolla.

Mercedes-Benz GLC

Niedawno Mercedes odświeżył jedno ze swoich najlepiej sprzedających się aut, czyli klasę C. Przeprowadzono tam rewolucję we wnętrzu, a także pod maską, gdyż normy emisji spalin zabijają duże silniki. Do podobnej sytuacji dojdzie w GLC. Ten SUV dostępny będzie jedynie z 4-cylindrowymi jednostkami, a ponadto ma być dłuższe i bardziej przestronne od poprzedniej generacji. Wnętrze ozdobi wielki ekran dotykowy, który znamy doskonale z klasy C.

Mazda CX-60

Bardzo możliwe, że ten model stanie się niesamowicie istotny. Mazda, która w dzisiejszych czasach jest trochę buntownikiem w kwestii motoryzacji, gdyż wciąż buduje 4-cylindrowe wolnossące jednostki zamiast montować w swoich autach małe, wyciśnięte na maksimum silniki na przykład 3-cylindrowe. Mazdzie marzy się segment premium i w tym ma pomóc to auto. Mazda CX-60 lekko nałoży się na Mazdę CX-5, lecz ma być od niej lepsza w każdym calu. Targetem mają być klienci zastanawiający się nad rywalami premium takimi jak Audi Q5 bądź Volvo XC60. Mazda w tym celu pracowała między innymi nową tylnonapędową platformę. Ponadto pod maskę trafi między innymi najmocniejszy silnik w historii marki, który będzie jednostką hybrydową typu plug-in. Zainteresowanie tym autem jest naprawdę spore, gdyż na listę oczekujących na ceny wpisały się tysiące osób.

Toyota Aygo X

Przechodząc do tego auta można nieco zauważyć jakie problemy ma motoryzacja. W zestawieniu wszystko auta poza kultowym kompaktem w postaci Hondy Civic wszystkie auta to SUVy lub crossovery. Te typy zdominowały motoryzację i wygląda na to, że niedługo będzie ich jeszcze więcej. Czy to dobrze? Nie mi to oceniać, ale niektórzy producenci mogliby lekko przystopować. Odpuścić sobie mogła na przykład Toyota. Aygo X to mały, a wręcz mikro crossover segmentu A. To auto ma kosztować od 60 tysięcy wzwyż i jest powiększoną wersją hatchbacka z tego samego segmentu. Jak tak dalej pójdzie niedługo każde auto zostanie „nadmuchane” i będzie crossoverem, bo przecież się dobrze sprzedają.

Dacia Jogger

W czasach gdy minivany są wymierającym gatunkiem, a rynek przejmują duże SUVy i crossovery Dacia robi minivana. I bardzo dobrze. Jogger to serio bardzo ciekawe auto. Sam producent chwali się, że łączy w sobie cechy kombi, SUVa oraz vana, lecz najwięcej widać w tym aucie właśnie rodzinnego vana, co jest bardzo dobrą drogą. Jogger ma wiele zalet: jest niezwykle pojemny i komfortowo pojedzie nim siedem osób, może mieć fabrycznie zainstalowane LPG i ma bardzo niską cenę. Kosztować ma nieco ponad 64 tysiące, lecz należy pamiętać, że to Dacia, więc za takie „luksusy” jak nawet manualna klimatyzacja trzeba dopłacać.

Toyota GR86

Zdecydowanie najbardziej ekscytujące auto w tym zestawieniu. Ale gdy mówimy o małym tylnonapędowym coupe to trudno by zostało ono przebite przez cały zestaw SUVów i crossoverów. GR86 to druga generacja sportowego, niewielkiego coupe, które ma przede wszystkim zapewniać frajdę. Pierwsza generacja nazywała się GT86, lecz Toyota zaczęła produkować auta sportowe z oznaczeniami GR, które nawiązują do ich dywizji motorsportowej Gazoo Racing. Toyota ponownie pracowała razem z Subaru, dlatego znów pod maskę trafi jednostka typu bokser. Tym razem jest to silnik 2.4 o mocy około 230 koni mechanicznych. Wizualnie auto wygląda bardziej grzecznie i nowocześnie niż poprzednik, a do europejskich, w tym polskich salonów trafi wiosną 2022 roku. Chcąc zakupić Toyotę GR86 trzeba się jednak dość mocno spieszyć. W 2024 wprowadzone zostaną kolejne normy emisji spalin, które sprawią, że GR86 musiałoby być niesamowicie zmienione by móc być dalej sprzedawane. Z tego powodu Toyota po dwóch latach sprzedaży w Europie po prostu je wycofa i w przyszłości być może zastąpi coupe z napędem elektrycznym.